
Jeśli szukasz otwartej, godnej zaufania i zdecentralizowanej alternatywy dla platform synchronizacji w chmurze, Syncthing jest narzędziem dla Ciebie. A dziś jest kamień milowy – po pięciu długich latach w wersji beta, wydano Syncthing 1.0.0 (32-bitowy) i Syncthing 1.0.0 (64-bitowy) dla systemów Windows, Mac, Linux i Android.
Nowa wersja otrzymała nową nazwę kodową: Erbium Earthworm, kontynuując tradycję alfabetycznych nazw kodowych (poprzednia wersja to Dysprosium Dragonfly). Został również nazwany „Graduation Day” przez głównego dewelopera Jakoba Borga.
Chociaż Syncthing osiągnął przełomową wersję, nie jest to spowodowane żadnymi ważnymi nowymi funkcjami. Rzeczywiście, wersja 1.0.0 jest identyczna z wersją kandydującą do wydania 0.14.55-rc.2, która bezpośrednio ją poprzedza.
Ta aktualizacja oferowała trzy drobne poprawki, w tym jedną, w której system zdarzeń mógł spowodować zakleszczenie. Zaimplementowano również cztery ulepszenia, w tym opcję ograniczenia maksymalnej liczby jednoczesnych skanowań, nowe opcje hartowania jednostek systemowych, a także wyświetlanie dowolnie skonfigurowanych limitów szybkości w interfejsie GUI oraz listę lokalnie zmienionych plików dla dowolnych folderów ustawionych tylko na otrzymywać zmiany od innych rówieśników.
Decyzja o przejściu na synchronizację do stabilnej wersji pochodzi od głównego dewelopera Borga, który zdał sobie sprawę, że aplikacja ma już ponad pięć lat i nie powinna być już uważana za nieodpowiednią do użytku produkcyjnego, biorąc pod uwagę, że każda wcześniej „stabilna” wersja beta ma ponad milion pobrań z Sam GitHub.
Chociaż aplikacja odchodzi od nieustannego stanu beta, Borg chętnie podkreśla, że „droga rozwoju trwa nadal”.
Dla tych, którzy nie wiedzą, czym jest Syncthing, jest to osobiste narzędzie do synchronizacji, które emuluje funkcję usług kopii zapasowych w chmurze, ułatwiając użytkownikowi synchronizację folderów na wielu komputerach, telefonach komórkowych i innych urządzeniach, niezależnie od tego, czy są w tej samej sieci, czy też są rozproszone w całym internecie.
Kluczowa różnica między Syncthing a innymi dostawcami chmury polega na tym, że nie ma centralnego repozytorium. Dane są przesyłane bezpośrednio między klientami za pomocą technologii P2P, która – dzięki wbudowanemu szyfrowaniu – zapewnia, że nigdy nie trafią w ręce osób trzecich.
Możesz pobrać – i przeczytać naszą recenzję – Syncthing 1.0.0 64-bit tutaj. Osoby, które chcą uruchomić synchronizację na starszych komputerach 32-bitowych, powinny kliknąć tutaj, aby uzyskać odpowiednie linki do pobrania. Syncthing działa na Windows, Mac OS, Linux, Android i różnych dyskach NAS. Obsługuje szeroką gamę architektur chipów, w tym i386, x64 i ARM.