Infrastruktura to brakujący element autonomicznej przyszłości

Infrastruktura to brakujący element autonomicznej przyszłości

Choć być może nie zauważyliście ich przybycia, pojazdy autonomiczne już tu są. Chociaż obecnie doświadczamy wygody automatyzacji na mniejszą skalę – na przykład samodzielnego parkowania i utrzymywania pasa ruchu – w pełni autonomiczne pojazdy mają oferować o wiele więcej. Na przykład w pełni autonomiczne pojazdy mogą potencjalnie zmniejszyć liczbę ofiar śmiertelnych o 90%. Biorąc pod uwagę taką statystykę, nic dziwnego, że wielu producentów pojazdów i urzędników rządowych dąży do zapewnienia możliwości bez kierowcy.

Ale w pełni autonomiczna przyszłość nie stanie się rzeczywistością tylko dzięki wysiłkom związanym z rozwojem i produkcją pojazdów. Aby przystosować te pojazdy, konieczne będą aktualizacje infrastruktury, szczególnie w głównych miastach USA. W obecnym stanie tylko sześć procent tych miast ma długoterminowy plan infrastruktury, aby pojazdy autonomiczne działały wydajnie i bezpiecznie. Aby stworzyć bezpieczniejsze jutro, projekt infrastruktury należy zająć się już dziś.

Modernizacja tradycyjnej budowy dróg

Zacznijmy od tego: od ponad 30 lat amerykańskie drogi otrzymują ocenę D + lub gorszą przez Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierów Budownictwa. Jeden z czynników przyczyniających się do spadku? Koszt. Zwiększając się dwukrotnie w ciągu 15 lat, budowa drogi wymaga teraz aż 2 milionów dolarów na pas na milę. Przy samych autostradach o długości ponad 164 000 mil, drogi klasy A + są trudnym zadaniem.

Jak więc uwzględnimy aktualizacje infrastruktury niezbędne do dostosowania się do tej transformacji transportu? Kolorado ma kilka pomysłów i toruje drogę dla tych funkcji, testując technologię, która może zmienić konfigurację pasów, aby zapobiec korkom i innym problemom. Zamiast tradycyjnego betonu ta innowacja wymaga prefabrykowanych płyt chodnikowych z zaawansowanymi czujnikami, które synchronizują się z samochodami autonomicznymi. Czujniki mogą mierzyć wibracje pojazdu, aby przewidywać następny ruch samochodu, komunikować się bezpośrednio z pojazdami na drodze i ostrzegać kierowców o zbliżających się wypadkach i alternatywnych trasach.

A czujniki drogowe to dopiero początek. Lidar to nowa technologia, która mierzy odległość i prędkość za pomocą niewidzialnego światła laserowego, które odbija się od obiektów. Lidar, wraz z kamerami i radarem, to tylko niektóre ze sposobów, w jakie technologia może utrzymywać autonomiczne pojazdy połączone z infrastrukturą, miejmy nadzieję, umożliwiając płynne przejście i bezpieczniejsze społeczności.

Latarnie uliczne przybierają nie tylko kolory

Wykorzystując technologię IoT (Internet of Things), latarnie uliczne będą komunikować się z autonomicznymi pojazdami o zbliżających się wzorcach ruchu oraz o tym, kiedy się zatrzymywać, jechać i zwalniać. Audi jest pierwszym producentem samochodów, który zainstalował technologię pojazdu do infrastruktury, testując ją w Las Vegas. Gdy ich pojazd zbliża się do światła stopu, czujniki pojazdu komunikują się z czujnikami na światłach, informując pojazd, ile jeszcze potrwa, zanim światło zmieni się na zielone i kiedy samochód będzie mógł przyspieszyć. Może się to wydawać małymi ziemniakami, ale jest to pierwszy z wielu postępów potrzebnych do stworzenia prawdziwie połączonego miasta.

Samodzielne parkowanie to kolejny krok

Autonomiczne pojazdy również skracają czas spędzany w codziennych godzinach szczytu, szczególnie w przypadku logistyki parkowania i przyjazdu. Obecnie parkowanie w miastach może być koszmarem. Garaże są stale pełne, a miejsca do wysiadania na ruchliwych ulicach nie są idealne. Jednak w przypadku pojazdów autonomicznych specjalne strefy pozwolą samochodom podnosić i wysadzać pasażerów bez zakłócania ruchu. Garaże parkingowe przeznaczone do autonomicznych podróży będą również budowane poza miastami, a nie w ruchliwych dzielnicach śródmiejskich. A ponieważ te pojazdy będą wiedzieć, kiedy zabrać pasażerów, opcje parkowania premium na ulicy nie będą konieczne. Dzięki tym nowym opcjom parkingowym więcej nieruchomości w śródmieściu będzie dostępnych na sprzedaż detaliczną, przestrzenie publiczne i mieszkania – jednocześnie umożliwiając autonomicznym kierowcom dotarcie na czas tam, gdzie potrzebują.

Rozwiązanie problemu przeciążenia danych

W tym momencie rozważenie zmian w infrastrukturze potrzebnych do przystosowania samochodów autonomicznych może być przytłaczające – aby pójść o krok dalej, wyobraź sobie ilość danych przekazywanych przez te połączone pojazdy, światła uliczne i samą drogę. Co się stanie, jeśli samochód nie zatrzyma się we właściwym czasie lub jeśli przestaną działać światła uliczne? Odpowiedź na dane może wywołać reakcję łańcuchową, która może sparaliżować miasto.

Aby zwalczyć tę możliwość, miasta ostatecznie będą potrzebować węzłów kontroli danych do analizy danych dotyczących transportu. I chociaż jest to coś, czym ludzie mogą teraz zarządzać, roboty i komputery prawdopodobnie będą musiały przejąć te zadania – ale nas tam nie ma… jeszcze.

Technologia bez kierowcy zwiększy wartość pojazdu do 10 000 USD do 2025 r. Zaledwie dekadę później spadnie do zaledwie 3 000 USD; to przystępne cenowo dla większości, pozwalające większej liczbie osób na inwestowanie w te pojazdy. Wraz z rozwojem naszej technologii i wzrostem liczby użytkowników pozostaje pytanie: czy nasza infrastruktura będzie gotowa na czas?

Kredyt zdjęciowy: LifetimeStock / Shutterstock

Scott McLaren jest wiceprezesem wykonawczym i dyrektorem ds. Marketingu w Fortegra, gdzie kieruje działaniami firmy w zakresie marketingu i zarządzania relacjami z klientami. Absolwent University of Michigan z tytułem MBA na University of Phoenix, Scott jest w dużej mierze odpowiedzialny za postęp w rewitalizacji marki Fortegra, pomagając klientom i konsumentom Doświadczać więcej.